DRUK 3D ODLECIAŁ! W KOSMOS! DOSŁOWNIE!!
Druk 3D rozgościł się już w wielu dziedzinach naszego życia. Ostatnio coraz częściej wspomina się o nim w kontekście medycyny czy budownictwa. Druk 3D to innowacja na coraz wyższym poziomie. Chcemy się z Wami podzielić kilkoma ciekawostkami, które ostatnio wprawiły nas w zdumienie. Cieszymy się, że druk 3D jest coraz bardziej znany nie tylko hobbystom i pasjonatom ale także odpowiedzialnym za rozwój wielu dziedzin nauki. I fajnie, że coraz częściej o druku 3D mówi się w kontekście wielkich odkryć, ułatwień, innowacji. Okazuje się, że druk 3D może być i przyjemny i pożyteczny. Oczywiście, nie jest tak, że teraz każdy kto ma drukarkę 3D w przydomowej altance lub garażu od razu zbawi świat. 😊 (póki co może zbawić świat swojej partnerki drukując jej np. zepsutą część do thermomixa). Ciekawostki ze świata druku 3D o których za chwilę, powstają dzięki bardzo złożonym i bardzo wyspecjalizowanym drukarkom 3D, które konstruowane są specjalnie „na tę okazję”. Zatem, ad rem.
Ciekwostka nr 1:
Amerykańscy naukowcy wydrukowali sernik. Tak, sernik 😊 choć, jak sami przyznali, walory smakowe nie są zachwycające, jest to nowum. Sernik wydrukowany metodą 3D był oczywiście jadalny, a zamiast filamentów użyto pokruszonych ciasteczek, dżemu, masła orzechowego i pulpy bananowej (składniki zdecydowanie różnią się od tych dodawanych do tradycyjnego polskiego sernika, nie brzmi to zachęcająco..). I choć wyglądem też nieco odbiegał od oryginału wypiekanego w piecyku, to sprawił, że druk 3D wyniósł na nowy poziom przetworzoną żywność. I tak, sernik wydrukowany na drukarce 3D to olbrzymia szansa, na ulepszenie kontroli nad składnikami przetwarzanych potraw. Naukowcy myślą też o zastosowaniu tej metody do drukowania jedzenia dla osób z zaburzeniami odżywiania. Póki co, nie ma jeszcze żadnej książki kucharskiej z przepisami na dania z drukarki 3D, więc czas na zakupy i użycie, naprawionego już, thermomixa 😊

Ciekawostka nr 2:
Wydrukowana metodą 3D rakieta wystartowała w kosmos!.. i spadła.
Start wydrukowanej w 85% metodą druku 3D rakiety o nazwie TERRAN 1 miał miejsce na początku marca. Celem naukowców było sprawdzenie, czy wydrukowana 3D rakieta wytrzyma wpływ sił aerodynamicznych. Po 80 sekundach! lotu niestety nie odpalił się drugi człon rakiety i nie mogła się wznieść na właściwą orbitę. A teraz wyobraźcie sobie, jaki to był kolos: około 33 metry wysokości i prawie 3 metry szerokości. Naukowcy zapowiadają, że kolejna będzie wydrukowana już w 100% w technologii 3D co z pewnością przyspieszy proces budowania i składania rakiety a nawet jej naprawy. I uwaga! Nowej rakiety możemy spodziewać się w najbliższych miesiącach. Producent, Relativity Space, wpakował w to przedsięwzięcie gigantyczne środki pieniężne a ich celem jest wydrukowanie rakiety wielokrotnego użytku. Trzymamy kciuki!

Ciekawostka nr 3:
Elektroniczny tatuaż. Z początku może to zabrzmieć absurdalnie, ale naukowcy stworzyli metodę druku 3D na skórze. Filamentem do druku elektroniki jest specjalny atrament, zawierający płatki srebra, który można ot tak, usunąć gdy już nie będzie potrzebny. A właśnie! Niektórzy z Was mogą się zastanawiać, po co komuś elektroniczny tatuaż.. Otóż, naukowcy przewidują, że znajdzie swoje zastosowanie np. w wojsku. Do druku bezpośrednio na skórze potrzebna jest niewielkiej wielkości drukarka, którą żołnierz mógłby zawsze mieć przy sobie i w razie potrzeby użyć. Np. w razie, gdyby trzeba było wykryć środki chemiczne, żołnierz mógłby sobie na dłoni wydrukować czujnik. I takim to sposobem druk 3D przeniósł się na naszą skórę i może nam nie tylko pomagać ale i nas chronić. W przyszłości oczywiście.. i oby nie przed środkami biobójczymi czy chemicznymi..

Ciekawostka nr 4:
Przenieśmy się do Dubaju. Będzie na bogato Otóż, najbogatsi szejkowie, których celem jest mieć wszystko „naj”, a jak wiadomo stać ich na to, żeby mieć wszystko „naj”, uznali, że będą mieć, jako pierwsi na świecie, wydrukowany w technologii 3D, drapacz chmur. I będą „najpierwsi”. Budynki drukowane 3D stają się niemal powszechne, ale drapacz chmur to absolutnie nowatorski pomysł. I choć do tej pory nie są podane żadne szczegóły tego przedsięwzięcia, to z pewnością w kraju, w którym już tego lata mają zacząć działać latające taksówki, możemy się spodziewać, że wkrótce nastąpi otwarcie wydrukowanego 3D drapacza chmur.

Jeśli pojawią się kolejne nowinki, możecie być pewni, że Wam o tym powiemy. I oczywiście będziemy bacznie obserwować postępy wszystkich dotychczasowych ciekawostek.
#ciekawostki#druk3d#technikadruku3d#drukowanie3d#cadevent
Żródła:
https://dzienniknaukowy.pl/nowe-technologie/elektronika-drukowana-bezposrednio-na-skorze
https://dzienniknaukowy.pl/nowe-technologie/drapacz-chmur-drukarki-3d-dla-szejkow-rzeczy-niemozliwych