Zaczynasz przygodę z drukiem 3D? Ja też!!! Zacznijmy ją więc razem 😉
Na początku o druku 3D nie wiedziałam absolutnie nic. Może oprócz tego, że coś takiego w ogóle istnieje. Nawet się za mocno nie zastanawiałam po co i dlaczego ani dla kogo. Jest to jest. Widocznie w pewnych kręgach zainteresowań to coś istotnego. W każdym razie nie dla mnie. Ha!!! Jakże się pomyliłam.
Wybuchła pandemia. Hasła COVID 19 czy koronawirus są częściej wymieniane w rozmowach niż zwyczajowe „ fajną książkę czytałam” czy „ jak się czujesz”. Wraz z pandemią przyszło nam poszerzyć wiedzę na temat pracy lekarzy, pielęgniarek, salowych czy ratowników medycznych. Zwiększa się zapotrzebowanie na środki ochronne, rękawiczki, kombinezony, maseczki. O!!! Maseczki!! Czyli przechodzimy do meritum (uwaga miły czytelniku! Często zbaczam z tematu, sorry ). Wśród tych wszystkich złych lub bardzo złych wiadomości dowiadujemy się o wspaniałej akcji drukowania elementów maseczek w technice 3D. Szok!? Dla mnie to był szok. Ja myślałam, że druk 3D to tylko jakieś modele, figurki. Konik tych super zdolnych i mądrych studentów politechniki. I chyba akurat tutaj się nie pomyliłam. Bo Ci super zdolni i mądrzy ludzie wykombinowali, że na drukarce 3D można stworzyć wymienny element, adapter do masek wielokrotnego użytku 3M! Genialne!!!!
I wtedy się przekonałam, że te drukarki 3D to jest bardzo przydatny i sprytny sprzęt. Trochę, troszeczkę, naprawdę niewiele zaczęłam o tym czytać. I bach!!! Szok kolejny!! Ktoś drukuje narządy do przeszczepów!! Kłaniam się w pas!! Ale to już jest naprawdę wyższa szkoła jazdy.
Wtedy zaczynam się interesować drukiem 3D bardziej i więcej. Pojawiają się różne hasła, terminy i nazwy o których wcześniej nie miałam pojęcia (człowiek to jednak mało wie). Pojęcia związane z drukiem 3D są bardzo techniczne, trochę mało przystępne jak dla mnie. I tak sobie pomyślałam, że pewnie nie jestem jedyną na świecie, która nie od razu rozumiała co to jest technologia wydruku SLA, SLS, FDM. Ja nawet nie wiedziałam co to jest filament.
Jeśli nie masz czasu albo ochoty szukać, grzebać, kombinować, chcesz mieć wszystko podane na tacy to zapraszam do śledzenia cyklu wpisów na blogu pod hasłem – Druk 3D okiem Blondynki.
Wszystko sobie wyjaśnimy i opowiemy.
Tymczasem przypominam, że zbliża się Black Friday. Obserwuj nas na FB oraz Instagramie. Będzie się działo!!!
A!!! Dzięki drukowi 3D mam też pomysł na oryginalny prezent dla mojego ukochanego. Druk 3D daje niesamowite możliwości. Wkrótce napiszę i o tym.
Jeśli masz pytania, wątpliwości bądź potrzebujesz porady, proszę skontaktuj się z nami.